Przeszedł amputację obu nóg
W 2015 roku Andrea Lanfri w ciężkim stanie leżał w szpitalu. 29-letni wówczas mężczyzna zmagał się z poważną chorobą – ZOMR, czyli z zapaleniem opon mózgowo-rdzeniowych. Miał też zdiagnozowaną posocznicę meningokokową, co zakończyło się bardzo poważną infekcją. Aby ratować życie pacjenta lekarze podjęli drastyczną decyzję – amputowali mu obie nogi poniżej kolana, a także 7 palców u rąk. Mężczyzna jednak nie załamał się, poczuł motywację i pokazał, że spełnianie marzeń nie podlega ograniczeniom. Dołączył do włoskiej drużyny lekkoatletycznej i zaczął jeździć na olimpiady. W latach 2017-2017 zdobył kilka brązowych i srebrnych medali.
Rekord Guinnessa
Osiągnięcia sportowe w paralekkoatletyce były tylko początkiem. Andrea zainteresował się wspinaczką górską i ciężko trenował, aby podjąć się wyzwania. W 2023 roku został wpisany do Księgi Rekordów Guinnessa jako pierwszy człowiek, który wspiął się na Mount Everest po amputacji wielokrotnej. Zrobił to wspólnie z przyjacielem w tzw. stylu klasycznym – na konkretnych etapach wspinaczki rozbijali obozy i w odpowiednim momencie weszli na szczyt. Nie ukrywali, że bardzo pomogła im sprzyjająca pogoda.
Andrea korzystał z kilku różnych rodzajów protez. Tłumaczy, że jego wyczyn nie wymagał nauki zupełnie nowych umiejętności tylko dostosowania się do nowych okoliczności:
Nie wymyśliłem niczego nowego. Po prostu nauczyłem się robić wszystko inaczej niż wcześniej.
Mężczyzna opisał, jak poczuł się w momencie wejścia na szczyt:
Byłem bardzo wzruszony. Pamiętam, że cofnąłem się myślami w czasie do wszystkich sesji treningowych i innych szczytów, na które się wspinałem, aby zdobyć szczyt Everestu.
Zejście z góry okazało się trudniejsze. Wspinacz przyznał, że podczas schodzenia musi częściej i uważniej sprawdzać protezy. Udało się jednak przejść bezpiecznie i bez żadnych komplikacji.
Na temat górskiej wyprawy Andrei ukazał się film dokumentalny, wkrótce będzie można go obejrzeć po angielsku.